Biznes i gospodarka

Inwestycje. W jakiej walucie trzymać oszczędności w dobie pandemii, wojny i rosnącej inflacji?

Ledwo wyhamowała pandemia, jak zaczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. To trudne czasy dla naszych finansów. Inflacja w Polsce galopuje, bijąc dwucyfrowe rekordy, złoty traci na wartości, a większość z nas szuka możliwości zainwestowania, by stracić jak najmniej. Jednym z pomysłów jest wymiana środków na obcą walutę. Które warto wziąć pod uwagę i gdzie je kupić?

Nasza waluta wyraźnie osłabiona

Polski złoty traci na wartości od dłuższego czasu, nie tylko przez wojnę Rosji z Ukrainą. Spadek widać od dnia ataku. Marzec rozpoczął się zaskakująco – euro kosztowało 5 zł, dolar nawet 4,5 zł, a funt brytyjski niemal 6 zł. W ostatnich dniach kwietnia euro było warte ok. 4,7 zł, a dolar ok. 4,4 zł. Nasza waluta traci na wartości, bo inwestorzy czują niepokój na myśl inwestycji w państwie sąsiadującym z Ukrainą.

Bardzo ważną kwestią jest tu również rosnąca inflacja, która wynosi około 12,3 proc. Jest zatem dużo wyższa niż 7,5-proc. wzrost cen w strefie euro. W ten nowej rzeczywistości chętnie decydujemy się na przewalutowanie oszczędności – zarówno użytkownicy indywidualni, jak też biznesowi.

Czy warto wymieniać złotówki na waluty obce?

Różnorodność. Warto starać się zyskać na różnych walutach, bo wahania notowań są obecnie wysokie, co oznacza różne okazje inwestycyjne. Konieczność dywersyfikacji oszczędności jest dziś priorytetem. Jeśli ktoś ma duże oszczędności, to dywersyfikacja i posiadanie obcych walut zawsze jest wskazana.

Frank i dolar. Dobrze zawsze sprawdzają się waluty od lat stabilnych gospodarek, tzw. bezpieczne. Są to m.in. dolar amerykański, funt brytyjski czy frank szwajcarski. Gdy większość aktywów spada, one pozostają stabilne.

Gdzie wymieniać pieniądze?

Walutę warto wymieniać tam, gdzie spready są najniższe, ale to oznacza kantory online, które nie wzbudzają ogólnego zaufania. Jednak wymiana walut w banku lub poprzez ich wypłatę w bankomacie zawsze jest mniej opłacalnym rozwiązaniem. Kantory internetowe mają korzystniejsze warunki transakcyjne, a także zdecydowanie niższe niż w banku spready.

fot. geralt / Pixabay