W dobie koronawirusa ceny paliw spadły, ale obecnie już odnotowujemy ich ponowny wzrost. Podwyżki na stacjach są już odczuwalne – przewiduje się wzrosty średnio do 5 groszy na litrze.
Wyższy ceny na stacjach
Wyższe ceny na rynku hurtowym oznaczają także podwyżki cen za paliwo na stacjach. Benzyna podrożała w maju około 20 gr/l, olej napędowy 13 i autogaz 10 gr/l. Czerwiec prawdopodobnie będzie oznaczał kolejne podwyżki średnio do 5 groszy na litrze.
Mimo podwyżek ceny paliwa są obecnie nadal tańsze niż rok temu – benzyna jest tańsza o 1,18 zł/l, olej napędowy – o 1,06 zł/l i LPG – o 0,44 zł/l. To dobra wiadomość dla dojeżdżających codziennie do pracy oraz wybierających się na wakacje, mimo że w tym roku na pewno będą one dla większości z nas inne.
Warto zatankować bak do pełna, gdyż z tygodnia na tydzień będzie drożej – faktem jest, że ceny ropy naftowej niedawno odnotowały niewielki spadek na giełdach, ale eksperci są zgodni, że na początku czerwca podwyżki na stacjach są nieuniknione – pierwsze były już w maju.
Największy wzrost cen przypadnie na początek miesiąca – między 1 i 7 czerwca. Spodziewane są wtedy podwyżki dla każdego rodzaju paliwa – w kolejnym tygodniu średnia cena benzyny 98-oktanowej wyniesie około 4,34-4,49 zł/litr, a benzyny Pb około 3,99-4,14 zł/litr. Więcej zapłacą również posiadacze diesla – olej napędowy może kosztować 4,06-4,17 zł/litr, a także gaz – średnia stawka wyniesie około 1,73 i 1,80 zł/litr. Plusem jest jednak unormowanie się stawki za ropę naftową – końcówka kwietnia była czasem ogromnych różnic w cenach.
Ewelina, f:Ben_Kerckx / pixabay