Polacy wykorzystali okazję – sprzedaż obligacji oszczędnościowych Skarbu Państwa osiągnęła w kwietniu rekordową wartość w skali miesiąca, tj. 5,4 mld zł.
Skutki gospodarcze epidemii a rynek obligacji
Minister Finansów obniżył oprocentowanie obligacji skarbowych, gdy Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe dwa razy z rzędu, a łącznie o 1 pkt proc. Powód to łagodzenie konsekwencji gospodarczych epidemii koronawirusa i obowiązujących obostrzeń i restrykcji. Epidemia koronawirusa mocno dotknęła rynek obligacji – w czasach kryzysu tylko nieliczne firmy planują emisję nowych papierów.
Od początku 2020 roku łączna sprzedaż obligacji skarbowych przekroczyła do tej pory 12,5 mld zł – jest to ponad 70 proc. ubiegłorocznej sprzedaży. Co ciekawe, w trakcie epidemii popularność zyskały także obligacje różnych firm – to ryzykowne rozwiązanie, ale przy odrobinie szczęścia pozwalające na zarobek.
Ostatnia szansa na zakup obligacji w dobrej cenie
Jest to aż ponad dwa razy więcej niż w marcu – skąd taki wynik? Jest to głównie rezultat obniżki oprocentowania od maja, przez którą Polacy wykorzystywali ostatnią szansę, aby kupić oprocentowane obligacje za atrakcyjną stawkę. Kwietniowa emisja to nawet trzykrotnie lepsze warunki niż zapowiedziana na maj. Co prawda kupujący to głównie osoby zamożne.
Które obligacje cieszą się największą popularnością?
Najlepiej sprzedały się 4-letnie obligacje – indywidualne osoby na ten zakup wydały aż 2853,5 mln zł, co oznacza aż 53 proc. udział w sprzedaży. Popularne były też obligacje 3-miesięczne (20 proc.) i 2-letnie (15 proc.), a także 10-letnie (12 proc.).
Obligacje rodzinne – dla rodzin 500+
Co ciekawe, również obligacje rodzinne cieszyły się dużą popularnością – są to obligacje kierowane głównie do beneficjentów programu Rodzina 500 plus. Łącznie polskie rodziny przeznaczyły na ich zakup 47,8 mln zł.
Kar.kw., f:PIX1861 – pixabay