Zmiany proklimatyczne gospodarek światowych sprawi, że wzrośnie liczba miejsc pracy wymagających określonych kompetencji. Spadnie z kolei zatrudnienie w branżach wysokoemisyjnych.
Zielona gospodarka na świecie rozwija się dynamicznie
Tempo wzrostu zielonej gospodarki od 12 lat przewyższa dynamikę globalnego PKB. Największy w niej udział posiadają USA (54 proc.) i Chiny (12 proc.), ale rośnie też jej znaczenie na innych kontynentach i w wielu krajach – m.in. w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, we Francji czy w Japonii.
Inwestycje w energię solarną i wiatrową generują niemal trzykrotnie więcej miejsc pracy niż inwestycje w branży paliwowej. Transformacje klimatyczne są widoczne w większości krajów Europy i nie tylko. Najszybciej rosła w ciągu dwóch ostatnich lat brytyjska zielona gospodarka. Co ciekawe, jej wartość zwiększyła się aż 5-krotnie.
Rozwój zielonych branż
Chęć odcięcia się od energii z Rosji oraz działania proekologiczne sprawiają, że zielone branże dynamicznie się rozwijają. Ożywiona sytuacja na rynku w przemyśle samochodowym wiąże się z produkcją samochodów o napędzie elektrycznym lub hybrydowym.
Prężnie rośnie sektor technologiczny związany z zarządzaniem efektywnością energetyczną oraz czystym transportem. 42 proc. wartości firm z sektora motoryzacji bierze się z wytwarzania urządzeń i części do pojazdów niskoemisyjnych (jak m.in. baterie, półprzewodniki).
Rozwija się też sektor giełdowych spółek użyteczności publicznej – jak woda, ścieki, gaz, produkcja energii, wywóz śmieci, recykling. Inwestycje w energię solarną i wiatrową generują więcej miejsc pracy niż inwestycje w branży paliwowej.
Działania mające obniżyć emisję dwutlenku węgla i skupiające się na wykorzystywaniu energii odnawialnej to aż 27 procent. W wielu krajach zielone inwestycje to więcej miejsc pracy niż sektory tradycyjne. Widać je wszędzie – w modernizacji budynków (m.in. oświetlenie ledowe, fotowoltaika), recykling czy niskoemisyjny transport publiczny.
fot. jwvein / Pixabay